Strony

Google Website Translator Gadget

SURÓWKA COLESŁAW

Kto z nas nie lubi pysznej surówki Colesław - zrobiona  identyczna jak z KFC. Smaczna, słodko - słona, idealna do wielu dań - smażonych, pieczonych i duszonych. Wizualnie, nic specjalnego ale ja ją uwielbiam...

A oto przepis

  • 1/2 główki kapusty białej
  • 2 marchwie
  • 1 cebula
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • szczypta pieprzu
  • 1/2 szkl. majonezu  (ja dałam Kielecki)
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1 łyżka białego octu winnego
  • 2 łyżki soku z cytryny

Kapustę posiekać lub zetrzeć na tarce do kapusty. Marchew zetrzeć na warzywnej tarce, na dużych oczkach. Wsypać do dużej miski.
Dodać drobniutko posiekaną cebulkę.  
W szklance wymieszać cukier z pieprzem, solą,  majonezem, jogurtem, octem i sokiem z cytryny do uzyskania jednolitej konsystencji - konsystencji gęstej śmietany.
Polać warzywa i wszystko dokładnie wymieszać. Gotową surówkę najlepiej włożyć do lodówki na co najmniej 2-3 godziny, ale ja często jem ją zaraz po zrobieniu.
Ulubione danie z tą surówką to pierś duszona z pieczarkami.

Czy też tak uwielbiacie tą surówkę, jak ja?

    8 komentarzy:

    1. Mmmm... Narobiłaś mi apetytu :)

      Można prosić o wyłączenie weryfikacji obrazkowej?

      OdpowiedzUsuń
    2. No już wyłączyłam. Dzięki.

      OdpowiedzUsuń
    3. uwielbiam tą sałatkę, zarówno w KFC jak i w domu gdy sama ją sobie zrobię :D smakuje wyśmienicie do wszystkiego :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Mmmm musi być pyszna!!!! Zrobię ją na pewno przy okazji, tylko czy bez cukru i z ograniczona ilością majonezu zamienioną na jogurt też będzie taka dobra?
      Bo jestem na dietce ;)

      OdpowiedzUsuń
    5. Hmm, nie próbowałam takiej wersji, ale jak dasz jogurtu to nie dawaj tyle cytryny - bo sam jogurt jest kwaskowy. A z cukrem to nie wiem , bo to właśnie on dodaje dodatkowego smaku. Ja czasami sobie pozwalam na odrobinę szaleństwa...i jem ją i Tobie też polecam to szaleństwo.

      OdpowiedzUsuń
    6. ta sałatka to numer jeden u mnie, uwielbiam ją!

      OdpowiedzUsuń
    7. ja nie miałam kabusty białej,więc zamieniłam na pekińską też była pyszna,z tym że kroiłam od grubszych części,nie trzeba czekac tylko odrazu mozna jeśc.

      OdpowiedzUsuń