Strony

Google Website Translator Gadget

ŚLEDZIKI MOJEGO MĘŻA

Uwielbiam je. A przepis zna tylko mój mąż... robi to wyśmienicie.
...Podejrzała jak to robi a oto przepis dla Was. 
Płaty - Lisner z małego opakowania- pokroić na kawałki (nie trzeba ich moczyć), cebulkę pokroić w kostkę, oliwki -jak kto woli całe lub pokrojone w krążki . Kolejność układania w słoiku - cebula aby przykryło dno na to płaty śledzia układać tak aby przykryły cebulkę, oliwki 4 sztuki (dwie zielone i dwie czarne), pieprz kolorowy (10 sztuk), liść laurowy (1 sztuka), ziele angielskie (1 sztuka) i ponownie cebula, płaty śledziowe, oliwki 4 sztuki (dwie zielone i dwie czarne), pieprz kolorowy (10 sztuk), liść laurowy (1 sztuka), ziele angielskie (1 sztuka) i tak do końca. Zalać śledzie olejem i do lodówki . Muszą się "przegryź", najlepsze są drugiego dnia

Takie śledziki MUSZĄ zawsze pojawić się na świątecznym stole czy to Boże Narodzenie czy też Wielkanoc .
                                                                                                                   Polecam, Djors.

2 komentarze: