Wydaje się to dziwne, że latem kiedy jest pełno smacznych owoców i warzyw i mamy więcej ruchu, ja przybrałam na wadze.
Tegoroczne wakacje były... pyszne, full wypas, jedzenie podawali pod nos jadłam i szłam poleżeć na
leżaku, no może nie tak cały czas bo trochę pływałam w basenie, nie wiem co się
by stało … gdyby nie pływała. Przybrałam (w 9 dni) aż 4 kilogramy. Pomimo, upływu 2 miesięcy one
nadal były i nie chciały odejść!!!
Głodzić
się nie mogłam, bo mój żołądek był wielkości chyba torby podróżnej i ciągle
domagał się jedzenia.
W końcu postanowiłam, że
muszę się wziąć za siebie i podjąć
radykalne kroki.
A tak wygląda u mnie dzień
ŚNIADANIE
w domu – herbata gorzka + 3 plasterki wędliny lub sera (bez chleba czy też bułki) aby żołądek nie był pusty.
w pracy – kawa z mlekiem ale bez cukru
potem ok.10.00 co drugi dzień zjadam na śniadanie posiłek w postaci dwóch małych
jogurtów wraz z musli wieloowocowym. Chociaż wiem, że to dla mnie mało
uzupełniam swój żołądek jabłkami, aby tylko wytrzymać do obiadu.
W
pozostałe dni na śniadanie do pracy, kiedy nie jogurt, to jest sałata lodowa
z pomidorem i łyżką jogurtu i dodatkami w postaci
• 1
jajka
albo
• 3
plasterki szynką
albo
• 5
plasterki kiełbasą np. krakowska
albo
• pół
piersi smażonej na patelni grillowej (bez panierki)
albo
• pół
puszki tuńczyka w sosie własnym
albo
• kawałek
łososia wędzonego
A oto jedna z sałatek do pracy, przygotowuję ją w pojemniku plastikowym - warstwowo - jajko, pomidor, jogurt, sałata, koperek i znowu jogurt- a następnie w pracy przekładam sałatkę odwracając pojemnik do góry nogami na talerz i dokładam łososia wędzonego.
OBIAD
Na
obiad w domu jem dużą, no może ogromna ilość surówki bo zajmuje ona cały talerz oraz kawałek mięsa –
gotowane lub też pozwalam sobie na smażone. Mój obiad jest pyszny ale BEZ ZIEMNIAKÓW !
KOLACJA – to nie dla mnie !
Mała dieta od 3 tygodni, rezultat niewielki -2 kg mniej. Boję się efektu jojo dlatego nie chce schudnąć szybko. Swój głód wypełniam wodą niegazowana, którą mam zawsze pod ręką.
Pogodziłam się z moim rowerkiem i wsiadam na niego 1 raz dziennie -rano- i jeżdżę 5 minut, na 2 stopniu. Z czasem będę zwiększać czas. Jest ciężko!
Najbardziej boję się napadów jedzenie, były one przy poprzednim odchudzaniu tak ok. raz w miesiącu. Wtedy chciało mi się jeść słonego, słodkiego, kwaśnego, miałam smaka na wszystko. Było trudno... ale dałam radę. Słodkości, słoności i kwaśności jadłam dopiero po 4 miesiącach.
Jaki macie sposób na zrzucenie wakacyjnych kilogramów ?
Dzięki za kolejny pomysł na zapewne przepyszna salatke. Niestety nie mam sposobu na chudniecie...jem raczej wszystko i dlatego do ideału to mi baaaardzo daleko.
OdpowiedzUsuńTak, sałatka jest pyszna i się nie napracujesz.U mnie już nie ten wiek wszystko mój organizm pokaże co zjadłam i ile ;)
Usuńmyślę, że odchudzanie jak dużo innych rzeczy w życiu zaczyna się w głowie. i w myśleni o tym co i kiedy jemy. wtedy nie trzeba się głodzić ani jakoś bardzo męczyć.
OdpowiedzUsuńNo tak, Matylda dobrze mówisz, trzeba o tym pozytywnie myśleć.
UsuńNie znam sposobu, ani dobrej diety, bo nigdy nie stosowałam i nie muszę. Jakoś nie tyję już od wielu lat utrzymuję i wagę i figurę...
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę u mnie od razu uwydatnia się co zjadłam i ile ;)
UsuńTeż rozumiem.
UsuńPrzepraszam, że nie pokazuję kolorów na ciele, ale tak naprawdę takie zdjęcia też oszukują, można z nimi zrobić wszystko, co się tylko chce. Mam inną konwencję...
jakiś posiłek dopiero koło 10?( tej herbaty i 3 plasterków wędliny nie liczę bo to nie posiłek na miarę śniadania) Świetny sposób na wyniszczenie i efekt jojo, którego niby się boisz. Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia i powinien być zjedzony najpóźniej godzinę po obudzeniu. no i te jogurty... mam nadzieję że nie owocowe tylko naturalne. Więcej nie będę wytykała bo sporo by tego było. Nie piszę tego żeby cię upokorzyć czy coś... ale myślę że zaczynając się odchudzać nawet z małej wagi trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie na temat tego co powinno się jeść, kiedy i ile. No ale życzę ci powodzenia, mam nadzieję że ci się jakimś cudem uda dojść do celu.
OdpowiedzUsuńPierwszy posiłek jest rano jak piszę a drugi o 10. Nie wytykaj tylko przeczytaj uważnie. Jak już pisałam udało mi się schudnąć ... Mam pojęcie;)
Usuńno własnie, to mnie gubi-kolacja :(
OdpowiedzUsuńkiedys wazylam 47 kg a w ciagu 2 lat przybralam prawie 10... polubilam jesc i nie umiem sobie odmowic... nawet kiedy widze ze nie moge sie wcisnac w spodnie.
zapraszam Cie serdecznie na rozdanie ;)
Ja kolacji mówię nie... Ja też nie potrafię odmówić , bo przecież wszystko jest takie dobre ;)
UsuńJa tez nigdy nie jem kolacji. Jednak to co Ty jesz na śniadanie, to dla mnie za mało.
OdpowiedzUsuńmam dietę ułożoną od dietetyczki, 5 posiłków dziennie, będziesz syta, możesz sobie poczytać, same dobre rzeczy
OdpowiedzUsuńwyślę Ci na maila jak ją odnajdę w komputerze chłopaka
zdrowa i racjonalna dieta plus systematyczny trening to przyniesie zamierzony efekt ;) w każdym razie trzymam kciuki za postanowienie, a ta sałatka jest po prostu aż brak mi słów rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńBrak wakacji :] a tak serio to mam podobny problem mogłabym coś tam zrzucić... chyba najlepsza dieta to mż
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki