Strony

Google Website Translator Gadget

Zimowe Halloween


Uwielbiam taką zabawę jaką sobie sprawiłam wczoraj z synem, lubię z nim w taki sposób spędzać czas. Wycinanie takiej dyni zajęło nam pół godziny. Szkoda, że tak krótko i ile było radości.
Jak wyciąć dynię? - proste. Wycinanie zaczynam od szkicu oczu nosa i zębów. Potem wycinam górny czubek dyni i wydrążam jej środek. Następnie szkice wycinam najpierw nożem z dużymi ząbkami a potem docinam małym ostrym nożem.






i też zrobiłam taką




Podoba się Wam?

Mieszanka boczku i ziemniaków


Uwielbiam jeść tę sałatkę ziemniaczaną, ląduje u mnie na stole zawsze na zjazd rodzinny.  Chciałabym ją konsumować częściej bo jest przepyszna połaczenie boczku z bączkami cebulowymi, pieprzem i majonezem, hymmmm... Jednak  negatywną jej stroną jest fakt, iż ma bardzo dużo kalorii . 

Przygotowanie jest proste bo oto składniki

           ziemniaki      - 3 średnie sztuki
           boczek           - 5 średnich plastrów
           cebula            - 1 mała
           majonez        - 1 łyżka
           bączki cebulowe


Ziemniaki kroje w kostkę i gotuje w osolonej wodzie do miękkości jednak nie tak jak do obiadu a troszkę krócej, one maja być miękkie ale nie tak żeby się rozlatywały.
Boczek kroję w kostkę i zasmażam. Cebulkę również kroję w kostkę i osobno zeszlkić  na delikatnie na taki brązowawy kolor. 
Do miski wkładam po kolei: ziemniaki, boczek cebule, bączki cebulowe, pieprz i majonezu. Mieszam i gotowe.

Czujecie zapach tej sałatki ?

Manhattan mnie zawiódł




Robiąc zakupy w Rossmann-ie urzekł mnie kolor lakieru do paznokci „Manhattan” nr 18 – zielony i dlatego postanowiłam włożyć go do koszyka. W domu przygotowałam paznokcie i nałożyłam go na płytkę. 
 

Pędzelek klasyczny, lakier połyskowy a pojemność 8 ml (cena chyba 8zł ?). Jednak jakość lakieru okazała się słaba bo po godzinie miałam już jeden odprysk .Następnie udałam się do pracy i po kilku godzinach było tych odprysków więcej. Postanowiłam go zmyć i ku mojemu zdziwieniu moje paznokcie były koloru zielonkawego. Musiałam zmyć kilkukrotnie, jednak to całkowicie nie usunęło koloru. Jestem zawiedziona , że taka znana firma na Europejskim rynku produkuje takie buble.  Nie kupię więcej lakieru Manhattan bo jednak wolę zapłacić o ciut więcej i zakupić naszego polskiego INGLOTA i być w pełni zadowolona z wytrwałości jak i jakości. Nie zdarzyło mi się abym po lakierze Inglot miałabym zabarwione płytki paznokcia.


Spotkałyście się z takim lakierem, bo może to tylko ten kolor akurat tak barwi ?

Jakie lakiery do paznokci są dla Was najlepsze ?

Niebywale szybkie krewetki




Jak zrobić szybko krewetki ?
Zrobienie krewetek nie jest takie trudne jak mi się kiedyś wydawało.  Wystarczy 10 minut i gotowe. Uwielbiam je, chociaż z uwagi na ich wysoką cenę, nie jem ich za często.

Potrzebne będą :
  • krewetki wielkość Tygrysie- różowe czyli obgotowane, świeże
  • cebula
  • czosnek
  • pietruszka zielona 
  • bączki cebulowe 
  • cytryna
  • olej
Pamiętaj !Krewetki przed smażeniem należy oczyścić, przy pomocy noża na grzbiecie wyjąć  jelito (takie czarne). Ja szykuje je ze skorupką i każdy sam sobie obiera.

No to zabieramy się do przygotowania, uwaga ! bo w całym domu, będzie się unosił niesamowity zapach, nie da się tego zrobić w tajemnicy, domownicy przybiegną natychmiast .
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oleju (ma być taka delikatnie brązowawa) następnie dodajemy krewetki, i od razu krojony : czosnek, bączki cebulowe i pietruszkę. Krewetki smażymy wraz z cebulą i tymi dodatkami na dużym ogniu po ok. 3 minuty z każdej strony krewetek. Wykładamy na talerz z pokrojoną cytryną.

I gotowe. 

Lubicie krewetki, a jak je przygotowujecie ?


Mam pytanie .
Którą wersję przepisów kuchennych Wam się podoba 
  • pod każdym zdjęciem opis co robimy  ?
czy też 
  • najpierw opis jak zrobić a potem seria zdjęć ( jak w tym poście) ?

SOBOTNIA KOLACJA


Sobotni słoneczny dzień postanowiliśmy spędzić w lesie, na Grzybobraniu. Kiedy wstałam rano i wystawiłam nos za okno, powiedziałam: "Oj, nie będzie grzybów, za zimno". Ale ubraliśmy się ciepło , wsieliśmy w samochód i po przejechani kilkudziesięciu kilometrów dojechaliśmy na miejsce. W telefonie ustawiliśmy "domowskaz" czyli zaznaczyliśmy miejsce gdzie pozostał samochód. Weszliśmy do lasu i po przejściu kilku kroków słyszałam krzyki "jest", " jest"  "jest kolejny" . A ja nic ...i szłam, szłam i w końcu też zaczęłam krzyczeć "jest" i schylać się po grzyby. Uwielbiam chodzić i szukać. Mój mąż chodził i śpiewał i cóż za szczęście miał bo akurat znajdował wtedy grzyby. A ta piosenka brzmiała tak:
Rosną sobie grzybki w trawie ,
grzybki w trawie,

a ja śpiewałam dalej:
i na świat patrzą ciekawie
jednak ja nie miałam tyle szczęścia co on !        

Obieranie i krojenie grzybków umilała na kawa i sernik.

 A co było na kolacje ?
Na kolację przygotowałam jajecznicę z grzybkami i cebulką. Była pyszna. Mniammmmmmm. Dawno takiej nie jadłam.

Lubicie spacery po lesie za grzybami ? 

Moje " nowe " włosy


Postanowiłam zmienić kolor włosów z ciemnego blondu  na dwukolorowe .

Pokazanie Wam co mi z tego wyszło, graniczyło z cudem, niestety aparat skłamał trochę kolory. Jednak z setki wykonanych zdjęć te są najlepsze. Końcówki włosów nie były farbowane od wakacji a jedynie  moczone w soku z cytryny natomiast u góry pokryte są ciemną farbą L'oreal.



Jak Wam się podoba ?

ULUBIONE PIECZARKI

Smażone pieczarki w cieście to pyszna jesienna przekąska. Szybka bo w 10 minut można zrobić dwie pełne patelnie a znika w mgnieniu oka. Wykonanie proste bo należy pieczarkom ułamać nóżkę i umaczać je w cieście a następnie smażyć na oleju . 

Pieczarki powinny być małe lub średnie ale nie duże bo wtedy spala się z wierzchu a w środku będą nadal surowe. Ciasto doprawione solą i pieprzem o konsystencji ciasta na racuchy czyli gęste (powiem tak gęściejsze niż na naleśniki).
Pieczarki maczam w cieście i układam na patelni z olejem,  jedna przy drugiej. Podczas smażenia pieczarki skleją się ze sobą i łatwiej nam będzie odwracać. Do odwracania używam łopatek kuchennych, chwytam z jednej i drugiej strony i odwracam. I wtedy smażę z drugiej strony.
Po usmażeniu kładę na ręcznik papierowy aby było mniej tłuszczu a następnie na duży talerz i rozkrawam. Gotowe.

Lubicie takie pieczarki? A jak je robicie ?

 .


Kiedy ponuro za oknem...


Jesień u mnie jest okresem kiedy czytam książki. Uwielbiam czytać i przenosić się w ich świat, chociaż w młodości koło książek przechodziłam obojętnie. Zamiast kupowania książek chodzę do biblioteki i wypożyczam co zaoszczędza moje pieniądze.  


Co będę czytać kiedy ponuro za oknem ...


i po raz kolejny też przeczytam ... niesamowita

A Wy co czytacie i co poleciłybyście do przeczytania?