Strony

Google Website Translator Gadget

Makijaż wodoodporny


Tegoroczne wakacje w Chorwacji postanowiłam spędzić używając kosmetyku tj. tuszu na rzęsach pomimo pływania w basenie czy też w morzu. Z uwagi, iż rzęsy moje są proste i krótkie, zapuściłam się w poszukanie dobrego tuszu wodoodpornego. Podstawą w wyborze był fakt, iż po kąpieli chciałam mieć „ ładne” podkręcone rzęsy a nie czarne wokół oczu. 
 Zakupiłam pierwszy, polecany przez panią w Naturze, podkręcający i pogrubiający ? tusz „Rimmel” za kwotę 27,99zł, oraz do tego płyn micelarny do zmywania Eveline”. 


Na szczęście przetestowałam go przed wyjazdem. Zawiodłam się, bo tusz ten nie podkręcał i nie pogrubiał moich rzęs a jedynie nakładał delikatnie czarny kolor. W biegu zakupiłam drugi,  Telescopic L'oreal za kwotę 42zł . Telescopic-a już wcześniej używałam ale klasycznego - złotego
i to był chyba najlepiej podkręcający moje rzęsy, tusz. A oto wersja wodoodporna- niebieska.

 I tu znowu pojawił się problem w zmyciu tego tuszu. Użyłam płynu micelarnego marki „Eveline”, jednak tusz ani drgnął, płyn nie dał sobie rady ze zmyciem tego tuszu. I czym tu go teraz zmyć?.
W te pędy pobiegłam do Rossmanna i z pułki pełnej płynów wybrała dwufazowy L'oreal - tak w ciemno go kupiłam. Może trochę droższy ale jednak twierdziłam, że warto zapłacić tylko raz.

Tusz sprawdził się wspaniałe, nakładałam dwie warstwy – pierwsza i po wyschnięciu dopiero druga. 
Po kąpieli w basenie i w morzu wokół mojego oka nie było widać żadnego rozmazanego tuszu. Trzymał się bardzo mocno i co za tym idzie ze zmyciem jego był problem. Płyn dwufazowy do zmywania makijażu L'orela poradził sobie ze zmyciem, jednak nie tego oczekiwałam,  zmywałam go dwoma etapami, pierwszy etap wstępny czyli namoczyłam waciki i położyłam na oczy na ok. 1 minutę, po czym przecierałam delikatnie oko. Następnie kolejne dwa waciki namoczyłam płynem i zmywałam delikatnie trzykrotnie przecierając. Czasami musiałam powtórzyć zmywanie jeszcze raz. Czułam, że moje oczy są przetarte bo szczypały mnie. 

Jestem zadowolona z tuszu jednak poszukuję płynu nadal, no chyba, że tak to jest z tym zmycie tuszu wodoodpornego. Już dawno nie miałam kontaktu z wodoodpornym.
Może znacie płyn do zmywania wodoodpornego tuszu?

                                                                                                                   Polecam Djors

15 komentarzy:

  1. nie wiem dlaczego ale bardzo nie lubię wodoodpornych kosmetyków, zapewne dlatego, że nie lubię męczyć się ze zmywaniem ich z powiek
    cieszę się, że odnalazłaś dobry produkt do zmywania tuszu z rzęs

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie podczas pływania bo ma się oko ładne ale tak ze zmyciem jest męczarnia ;-)

      Usuń
  2. ten wodoodporny tusz wygląda ciekawie ;D

    lovee-lovee-lovee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również używałam tego Rimela i chyba nawet Ci pisałam, że badziew z niego straszny...jednak rzadko kiedy wyrzucam coś do śmieci i używam go do dziś...radzi sobie z nim 2fazówka z Eva natura Herbal Garden ok. 11 zł w rossmanie...niestety po 2 płatki na każde oczko, ale nie czułam żadnego szczypania czy pieczenia...
    W tym tygodniu przeznaczam to cholerstwo na mój kolejny eksperyment i zobaczymy co z tego wyjdzie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz tak sobie pomyślałam, żebyś sobie sama 2fazówkę ukręciła...olejek rycynowy i jakiś hydrolat czy nawet zwykłą woda źródlana...poczytaj u dziewczyn, widziałam sporo przepisów ;)

      Usuń
    2. Ooo, fajnie nie wiedziałam o czymś taki ale z miłą chęcią się pobawię. Zaraz idę w poszukiwania. Powodzenia z eksperymentem , ciekawe co wymyślisz a Ty pomysłowa jesteś. Dzięki Ninka ;-)

      Usuń
  4. Podziwiam Cię, że chce Ci się bawić w tusz do rzęs podczas pływania. Ja z lenistwa zawsze robię hennę u kosmetyczki i jest ok. ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Henna nie podnosi tak rzęs a jak pisałam ma proste i dlatego może chce mi się bawić. Pozdrawiam, dzięki za odwiedziny.

      Usuń
  5. Djors z tuszem wodoodpornym zaden płyn miceralny sobie nie poradzi:(( tylko płyn dwufazowy (obojetnie jakiej firmy-ja uzywam z Ziaji i jestem b.zadowolona).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie wiedział przecież to pani z "Natury" dała mi bo na pewno zmyje. Jak człowiek nie wiem to da sobie wcisnąć każdy kit. No trudno. Dzięki Kasia, spróbuj Ziaji bo jest nie droga.

      Usuń
  6. Ja jakoś nie przepadam za wodoodpornymi kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Największa trudność ze zmyciem ale nie używam ich na co dzień ;-)

      Usuń
  7. wodoodporne tusze tego jeszcze nie miałam :DDDDDDD


    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. no właśnie kosmetyki wodoodporne są świetne i super sprawdzają się na wakacjach ale później jest ból z ich zmywaniem... szczoteczka Telescopic L'oreal jest absolutnie rewelacyjna! chętnie sprawdziłabym ją na swoich rzęsach, a jeśli chodzi o demakijaż to ja używam płyny do demakijażu oczu wzmacniając rzęsy z Bielendy i jestem zadowolona z tym, ze nie używam kosmetyków wodoodpornych.

    OdpowiedzUsuń