Sobotni słoneczny dzień postanowiliśmy spędzić w lesie, na Grzybobraniu. Kiedy wstałam rano i wystawiłam nos za okno, powiedziałam: "Oj, nie będzie grzybów, za zimno". Ale ubraliśmy się ciepło , wsieliśmy w samochód i po przejechani kilkudziesięciu kilometrów dojechaliśmy na miejsce. W telefonie ustawiliśmy "domowskaz" czyli zaznaczyliśmy miejsce gdzie pozostał samochód. Weszliśmy do lasu i po przejściu kilku kroków słyszałam krzyki "jest", " jest" "jest kolejny" . A ja nic ...i szłam, szłam i w końcu też zaczęłam krzyczeć "jest" i schylać się po grzyby. Uwielbiam chodzić i szukać. Mój mąż chodził i śpiewał i cóż za szczęście miał bo akurat znajdował wtedy grzyby. A ta piosenka brzmiała tak:
Rosną sobie grzybki w trawie ,
grzybki w trawie,
a ja śpiewałam dalej:
i na świat patrzą ciekawie
jednak ja nie miałam tyle szczęścia co on !
A co było na kolacje ?
Na kolację przygotowałam jajecznicę z grzybkami i cebulką. Była pyszna. Mniammmmmmm. Dawno takiej nie jadłam.
Lubicie spacery po lesie za grzybami ?
Bardzo lubie chodzić po lesie:) Piekne okazy zebraliście, ja zbierać grzyby bardzo lubie ale oczyszczać nie za bardzo.
OdpowiedzUsuńKochanie dzisiaj zaczynam robic czapeczki na słoiczki dla Ciebie. Jak skończę to sie odezwę do Ciebie :)) Miłej i spokojnej niedzieli
Kasia, jejku... nie mów, że będę miała takie jak Ty... jacie ale mi sprawiłaś radość tym wpisem. Już się nie mogę doczekać. Z góry dziękuje ;)
UsuńNo będziesz je też miała:) nie martw sie:))
UsuńNo będziesz je też miała:) nie martw sie:))
UsuńCzekam, och czekam Kasia ;)
UsuńUdany mieliście dzień,a kolacyjka pycha...
OdpowiedzUsuńOj, tak, tak udany zadowolona jestem... dzisiaj już czuć ból w nogach , po tym długim spacerze ;)
Usuńja na grzyby wybieram się i wybieram i wybrać się nie mogę:) Bo jak przychodzi łikend to wolę się wyspać:) Bo ja leniuch jestem:)
OdpowiedzUsuńA dzisiaj mąż zaserwował nam jajeczniczkę z kurkami.
Och, jajecznica z kurkami w tym roku jadłam, mniammm. Ale Ty masz złotego męża.
UsuńUwielbiam jeść grzyby we wszystkich możliwych zestawieniach. Ale zbierać nienawidzę... Za to mój tata to niemal nawiedzony grzybiarz, więc nie narzekam i zawsze mam :)
OdpowiedzUsuńTo masz fajnie, tylko konsumujesz. Ja tak też miałam jak byłam młoda ale z wiekiem się człowiek zmienia, czegoś co kiedyś nie lubiłam teraz chętnie robię ;)
Usuńuwielbiam zbierać, obierać i jeść grzyby a grzyby z jajkiem szczególnie ;) oglądam te zdjęcia i mam uśmiech od ucha do ucha! to musiał być wspaniały dzień i jakie piękne zdjęcia ♥ miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDzięki Karola, cieszę się, że Ci sie podoba, było cudownie. Ja też lubię oglądać zdjęcia a w szczególności u Asi ( http://maly-wielki-swiat-miasia.blogspot.com/ ) ona dla mnie jest profesjonalistka w robieniu zdjęcia z łona natury ;)
Usuńchcieliśmy dzisiaj wybrać się na grzyby ale rano była taka mgła że niestety skutecznie zniweczyła nasze plany, ale sporo już mam z poprzedniego grzybobrania więc jakoś to przeżyję ;)
OdpowiedzUsuńpiękne grzybki, piękne zdjęcia
a co do moich brwi, Kochana, to makijaż permanentny
A no jak zapas masz ...to nie musisz lecieć w poszukiwania ;)
UsuńEhh ... zjadłabym taką jajecznicę z grzybkami i cebulką :))
OdpowiedzUsuńZapraszam jeszcze są ;)
UsuńJa już wieki nie byłam na grzybach, ale z chęcią bym się wybrała, niestety mój Ł. się kompletnie nie nadaje ;) śmiem nawet przypuszczać że on nie potrafi odróżnić grzyba jadalnego od trującego :)
OdpowiedzUsuńEEEE no chyba nie jest tak źle ;)W końcu są też atlasy i z nim można się wybrać .
UsuńJa uwielbiam, ale baaardzo dawno już nie byłam ;/. Za to dostałam kawałek pizzy ziemniaczanej z leśnymi grzybkami :D.
OdpowiedzUsuńHymm, pizza ziemniaczana , a co to ?
Usuń