Nad
zakupem olejków do włosów nie zastanawiałam się długo, pomyślałam jeśli olejek to może pomoże moim włosom. Najpierw biegałam po
sklepach kosmetycznych kiedy jednak nie znalazłam, tej marki Dabur, więc zakup
zrobiłam przez internet. Musiałam zrobić zakup potrójny bo koszty przesyłki
przeważały cenę jednego olejku.
Nie
żałuje tego zakupu .
Z
olejków jestem bardzo zadowolona, chociaż ja aplikację muszę planować a
dlaczego, bo jak nakładam, chcę aby olejek jak najdłużej był na moich włosach-
staram się aby ten olejek był na włosach nie krócej niż 3 godziny. Jednak po
nałożeniu nie da się nigdzie wyjść. Najczęściej olejek nakładam na całą noc, na
suche, nieumyte włosy. Potem na tłuste i zwinięte włosy
nakładam turban i kładę się spać, na poduszkę rozkładam jeszcze ręcznik w
przypadku gdyby turban wyśliznął się z mojej głowy (a często się zdarza). Po
burzliwej nocy myję dokładnie włosy- dwukrotnie. Na to nakładam odżywkę po 2
minutach spłukuję. Włosy już podczas płukania są inne w dotyku takie gładkie .
Kilka zdjęć: 1- olejowanie, 2-spinanie, 3- turban i 4- po suszeniu.
Jak
plusy : włosy są zdrowe i nawilżone, błyszczące, dobrze się układają, bardzo
szybko rosną.
Minusy: planowanie aplikacji, niewygodne spanie w turbanie i na ręczniku ;)
Nie
spodziewałam się, że moje włosy będą aż tak bardzo zadowolone, że używam tych
olejków. Używam ich około 1 raz w tygodniu a nawet czasem rzadziej.
Używacie olejków do włosów?
Super pomysł z tym turbanem na noc-włosy wpiją to co najlepsze. Ja stosuje odżywkę z olejkiem arganowym ale tylko na umyte, mokre włosy. Jednak muszę pomyśleć o bardziej intensywnej kuracji olejkami bo moje włosy ostatnio na końcówkach się strasznie przesuszyły:((
OdpowiedzUsuńJa jeszcze arganowego nie miałam. Ale to ten olejek używasz na umyte włosy i nie przetłuszczają Ci się ?
Usuńja nigdy nie używałam olejków do włosów, ale od czasu do czasu się zastanawiam, w sumie mam olejek z YR ale leniuch ze mnie ... a zresztą nie mam takiego turbanu jak Ty:)
OdpowiedzUsuńAle ten turban to dla wygody, jednak jak go nie miałam to spałam tylko na ręczniku ;)
UsuńDzisiaj i ja poszukam na necie olejków na moje włosy:)
OdpowiedzUsuńNa allegro ich jest mnóstwo ale i ceny również przeróżne ;)
UsuńTak, ostatnio arganowego, naturalnego. Miałam kiedyś Amla Jaśmin - nie wytrzymałam zapachu, był koszmarny...
OdpowiedzUsuń... no zapach faktycznie bardzo intensywny ;)
UsuńTyle już słyszałam o olejowaniu a jeszcze się za to nie zabrałam. Czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNo koniecznie, cena niska a efekt oszałamiający :)
UsuńDjors, tak jak Ty, bardzo lubię ten olejek, świetnie wygładza i nawilża, dzisiaj zaaplikuję go moim włosom aby rosły :)
OdpowiedzUsuńNo a nie zauważyłaś, że szybciej rosną? . Bynajmniej u mnie widać różnicę ;)
Usuńmoje włosy kiepsko rosną :(
UsuńJa tez lubie olejki, najlepiej sprawdza sie u mnie Amla. P.S. Otagowalam Cie - http://sofiasmum.blogspot.de/2012/11/tag-moje-wlosy-w-pigulce.html
OdpowiedzUsuńDzięki za otagowanie ;)
Usuńhmmm również chyba będę musiała zainwestować w olejowanie włosów ;)
OdpowiedzUsuńJuż po trzech czterech aplikacjach widać różnice na włosach ;) Spróbuj.
UsuńWow, różnicę widać od razu!:) Może i ja się skuszę :).
OdpowiedzUsuńOLA DJORS,ACABEI DE CONHECER SEU BLOG.VOCÊ MESMA FAZ AS QUIMICAS EM SEU CABELO??PARABÉNS VOCÊ É MUITO CRIATIVA.FELIZ NATAL!BEIJOS.VALÉRIA.(BRASIL).
OdpowiedzUsuń