Czasami nie liczę kalorii i dlatego -zazwyczaj- w sobotę, kiedy mam wolne, pozwalam sobie na chwilę przyjemności.Uwielbiam takie śniadania, jednak nie jem ich często, bo inaczej bym dziś tak nie wyglądała. A co na nim jest... same smakołyki. Pochłaniam go w ciągu pięciu minut. Pychota.
Na talerzu ląduje zawsze, to co mam w lodówce. Wykładam to na duży talerz, w ten sposób już od samego patrzenia jestem najedzona.
A na talerzu znajduje się : ser żółty, smażone plastry boczku, ketchup, frankfurterki, gotowane jajko z majonezem i szczypiorkiem, kiełki fasoli, ogórek kiszony, kromki chleba z ziarnami, rzodkiew i pomidorki koktajlowe (konserwowe robiłam je latem) .
A na talerzu znajduje się : ser żółty, smażone plastry boczku, ketchup, frankfurterki, gotowane jajko z majonezem i szczypiorkiem, kiełki fasoli, ogórek kiszony, kromki chleba z ziarnami, rzodkiew i pomidorki koktajlowe (konserwowe robiłam je latem) .
Zamiast kromek z ziarnami można zastąpić je wykrojonymi z kromek chleba trójkątami i opieczonymi w opiekaczu.
A Wy co lubicie najbardziej jeść na śniadanie?
Polecam, Djors.
Ja poproszę to wszystko :D :))
OdpowiedzUsuńJa bez śniadania nie wychodzę z domu :)
Już podaję...
Usuńo kurcze ale narobiłaś apetytu mniam ;)
OdpowiedzUsuńtak, mniam, mniam sama ma jeszcze ochotę zjeść;-)
Usuńwygląda genialnie, a to też jest sztuka, nie dość,że dobrze coś ugotować(upiec, zrobić) to jeszcze ładnie to podać :)
OdpowiedzUsuńDzięki, zapraszam, zrobię dla Ciebie taki talerz ! ;-)
UsuńO ja też chce :3 Banalne śniadanko, ale... mmmm... pychota!
OdpowiedzUsuńJuż, już robię...zaraz podam ;-)
UsuńTalerz wygląda super, aż ślinka cieknie:) Ja najbardziej lubię jeść jajecznicę, mogłabym ją jeść codziennie:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam, i jeszcze z dodatkiem boczku, mmm, pycha.
UsuńPowiem Ci szczerze ze po CP Ci obcy zli nie sa, najwazniejsze ze cera sie poprawia. Polecam Ci żelazo marki Olimp, na mnie podzialalo rewelacyjnie, a najlepiej na wlosy.
OdpowiedzUsuńSniadanie. Czesto niestety je zaniedbuje. Rano jestem nieprzytomna mimo 7 godzin snu, wstaje, szykuje sniadanie glownie drugie, sobie mniej, najwiecej chlopakowi. Tak to juz jest Kochana, ale powiem Ci, ze zachecilas mnie do takich pychotek o poranku. Tylko pewnie znow zabraknie mi energii.
Ps. Jak mozesz odp u mnie, bo nie zawsze jestem wstanie zauwazyc, ze pisalas.
Kiss kiss :*
Dziękuję Ci, przyda mi się na pewno bo rozjaśniłam teraz włosy.
UsuńNo wcale się nie dziwię że nie masz energii jak tak mało jesz a dajesz więcej swojemu chłopakowi ;-)
Ja kiedys odbarwialam wlosy i duzo je prostowalam. Przez to mi sie strasznie zniszczyly. Mialam jeden szampon a odzywke to nakladalam ciut ciut na odwal i tyle. Teraz bardziej zwracam uwage na produkty, susze wlosy, ale staram sie ich nie prostowac. Mam nadzieje ze pomoze. Dziewczyny mowia, ze wlosy mi urosly ale ja na razie szalu nie widze. Zaczely mi sie przetluszczac :( to mnie smuci.
UsuńMam nadzieje, ze odratujesz swoje wlosy po odbarwianiu
Właśnie już widzę, że są inne - takie zniszczone ale będę ratować... Dzięki
UsuńNie ma co dziekowac. Na pewno Ci sie uda! Jestem tego pewna. I tak masz dluzsze wlosy niz ja!
UsuńDelish!
OdpowiedzUsuńhttp://fashionablyspeakn.blogspot.com/2012/04/fringe-benefits-diy-post.html
mmm...
Usuńthank you
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie - jak mam rano czas, to tez jem takie śniadanie. Gdy się śpieszę to jem płatki z mlekiem.
OdpowiedzUsuńNo w tygodniu to też nie mam czasu, dlatego zawsze robię taki talerz w sobotę.
Usuń