Zdjęcie zrobione zostało rok temu kiedy pakowaliśmy się na wakacje, byliśmy bardzo zaskoczeni kiedy nasz kot pojawił się w jednej z walizek. Wiedziałam, że coś kombinuje bo wcześniej chodziła zdenerwowana- pilnowała nas bardzo i miauczała. Następnie ułożyła się w walizce i spała całą noc.
Jak my wyjeżdżamy to mój piesek łazi za mną cały czas i chyba wie co się szykuje bo tak smutno patrzy tymi pięknymi, czarnymi,dużymi oczami. Za to jak wracamy to radości nie ma końca...szaleje jak mały dzikusek:)) Kocham moją żabcię bardzooooo:)))))
OdpowiedzUsuńBidula...zwierzęta czują nadchodzące zmiany ;)
OdpowiedzUsuńAle śliczny kociak! Może po prostu denerwowała się o swoich właścicieli? :)
OdpowiedzUsuńBał się was biedak samych wypuścić poprostu :) Mądry zwierzak i śliczny :)
OdpowiedzUsuńOj wyczuł co się świeci i nie chcial zostawać bez Was
OdpowiedzUsuńkotek też chciał jechać ;D
OdpowiedzUsuń