Strony

Google Website Translator Gadget

WAKACJE

Oj, marzą mi się już wakacje !!!

Podstawą przy wyborze wypoczynku, w słonecznych krajach,  nie jest pokój czy jedzenie a duży basen. Daje on nam słodzenie a także możliwość zrzucenia szybko przybranych tam kilogramów. Wystarczy zabrać sprzęt do zabawy i pływania i można nie wychodzić z wody przez całe dnie.
 

Hotel Kamenec w Kiten w Bułgarii 

- bardzo czysty, elegancki, posiadający klimatyzację, windę, siłownie i jest on blisko morza. Jedzenie dobre, w dużej ilości, jednak po tygodniowym pobycie się nudzi.
Najważniejszą rzeczą jaką należy zabrać są klapki, przydają się na basenie oraz w drodze nad morze - piasek jest tak gorący, że nie ma możliwości dojść na palżę bez nich. Należy zabrać także okrycie na głowę, i nosić zarówno będąc na leżaku jak i w wodzie. 
Uwaga na słońce! Przy codziennym opalaniu się, nie pomagają żadne kremy, olejki - poparzenie murowane. Ja, jako osoba lubiące słońce, bez granic, po 6 dniach musiałam się już chować przed nim- pojawiły się bąble a już prawie byłam "MURZYNKĄ".
Wypoczynek bardzo udany a także zakupy. Można zaopatrzyć się w niedrogie torebki, portfele, biżuterię, perfumy i ciuchy.
Ok. godz. 12.00 nie ma co wybierać się na miasto, ten ogromny skwar, nie pozwala nam robić zakupów. Jest tak gorąco , że można zemdleć.
Rybki"ciacia", przepyszne smażone małe jakby szprotki.  Bardzo popularne w Bułgarii, najlepsze jedzone na świeżo po upieczeniu bo są chrupiące , na drugi dzień już nie są takie smaczne bo wilgotne. Nawet na drogę powrotną sobie zakupiłam. Pychota.
Uwaga, na wstrętne muchy, które - chyba - nie gryzą ale ich wygląd obrzydza. Jest ich tam mnóstwo.  
Pełno błąkających się i głodnych, bezpańskich psów, mieszkających w krzakach.
Droga autokarem, długa ... ale ciekawa, można zobaczyć w "mgnieniu oka" wiele wspaniałych miejsc .
Przejeżdżając przez Rumunię nie mogłam uwierzyć w to co widzę - jeden wielki brud. Dzielnica powstała na wysypisku.

Gdzie polecacie pobyt wakacyjny?

                                                                                                        Polecam, Djors.   

13 komentarzy:

  1. Hiszpania Hiszpania i jeszcze raz Hiszpania. Barcelona i cale wybrzeze. Ach jak ja bym chciala tam wrocic. Ale niestety nie w tym roku
    marzy mi sie tez Toskania.
    Tymczasem jedziemy na pewno na weekend do Szczelinca a na wakacje wybierzemy sie we wrzesniu najprawdopodobniej do Turcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzy mi się Hiszpania... o tak , chociaż jeszcze nie byłam, ale z opowiadań jest cudna...

      Usuń
  2. Szkoda, że mnie nie stać na takie wypady za granicę... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tam ! na rower i pojedz do miasta blisko swojego- to tez wycieczka a ile frajdy- sama sie przekonasz!

      Usuń
    2. Pewnie, pamiętam takie czasy , byle wyjazd, a jak cieszył...

      Usuń
  3. wow jest gdzieś taniej dla Polaków??
    osobiście to musze chyba kiedyś postawić swojego chlopaka przed fakten dokonanym, bo normalnie niedlugo przez niego oszaleje, jak mu przedstawiam jakis pomysł, to potrafi znaleźć 1000 rzeczy, ktore utrudnia nam sam wyjazd: typu wzmożona kradziesz w ostatnich tygodnianch w tym rejonie, to nie jset sezon i bedzie zimno, nie ma co zwiedzac itd, nie ma wylotó z krk i trzeb a jechac do katowic a to wyprawa dłuższa niż lot- ten argument mnie najbardziej zawsze przekonuje- bo autentycznie na lotnisko zeby dostac sie z krk do katwoic to jakas wyprawa na Marsa jak nei neidzie sie swoim autem :(
    i tak jest lepiej, udaje mi się go wyciagnac nad Wisłę na spacer, zawsze dochodził do Rynku krk i jęczał że go nogi bolą- jego nogi bolą, który biega 8 km - hahaha. Prawda jest taka ze przez ostatnie dwa lata rozsiedlismy sie na kanpie i prowadzilismy zycie w kapciach z kawka i gazeta w reku, a mi odbilo ze kazda chwile trzeba wykorzystywac i jest to dla niego nowa sytuacja.

    jak nie za granice to pewnie gdzies na mojaowke sie wybierzemy w polskie strony. tylko zabronione jest zakopane, bo je znam lepiej niz sowje rodzinne miasto :)
    a właśnie jakie Ty masz plany na majówkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to sie nazywa - krótko i na temat!

      Usuń
    2. Oj, gdybyśmy się spotkały, to bałabym się ... że mnie zagadasz ;-)
      Przyciśnij tego chłopa, przyciśnij...
      Na majówkę na pewno chcę jechać do WROCŁAWIA, bo jeszcze tam nie byłam i jak co roku do KRAKOWA. Myślałam o wyjeździe do Francji ale urlop mam nie w tym terminie co wyjazdy - a marzy mi się wieża Eiffla.

      Usuń
    3. to życze znalezienia biletu w terminie do paryża, to tez moje marzenie!!!
      a co do przegadania to bardzo prawdopodobne, straszna ze mnie gaduła:)

      Usuń
  4. bardzo fajny post i zdjęcia:) mi się bardzo podobało w Tunezji - ciepło ale bez dużej wilgotności powietrza przez co nie miałam uczucia ciągłej duszności:)
    zapraszam do siebie w wolnym czasie:)
    http://mesmerize87.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Chetnie bym tam poleciala! Super wyglada :)

    www.chic-lux.com

    OdpowiedzUsuń
  6. wakacje w tym roku (i jak co roku) będę miała w październiku i mam zamiar je spędzić w Egipcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam na wakacje w Bułgarii i nie tylko w Rumunii jest syf, w Bułgarii również. Ale kiedy ma się dobre towarzystwo, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spędzić wakacje w super atmosferze :)

    OdpowiedzUsuń