Strony

Google Website Translator Gadget

Rosół - taki inny




W końcu zrobiłam, po tym jak moja koleżanka zachwalała -  rosół z fasolką

Jest pyszny, smakował mnie i moim chłopakom - mężowi i synowi. Niesamowite połączenie, w myślach nie do zjedzenia, ale po zjedzeniu powiem, że warto było. Taki rosół je się bez makaronu ani ziemniaków.
Nie wiedziałam jak to zrobić aby nie gotować fasoli tylko do rosołu (garść), bo ją się przecież długo gotuje. Więc wpadłam na pomysł, że ugotuję jej dużo, część do rosołu a cześć na fasolkę po bretońsku.

Dzień wcześniej zalałam fasolę wodą w garnku. Na drugi dzień posoliłam i ugotowałam fasolę a w innym garnku tradycyjnie ugotowałam rosół. Następnie odcedziłam fasolę nałożyłam do talerza dodałam marchewki i zielonej pietruszki i zalałam ją rosołem. Trochę się to gotowało ale już gotowe.

Spróbujcie bo na prawdę warto ! No chyba że znany jest Wam już smak takiego rosołu?  

Ja bardzo lubię gotować i próbować nowych przepisów! A Wy ?

4 komentarze:

  1. o, fajnie. :) może kiedyś spróbuję. :)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię fasolę więc spróbuję. Wczoraj własnie robiłam fasolkę po bretońsku, szkoda że nie zostawiłam kilka nasionek. Spróbuję na pewno bo lubie nowości w kuchni.
    Co do wykonania tego serduszka metodą decupage to:
    Postaram sie w przyszłym tygodniu zamieścic na blogu sposób wykonania takiego serca. To dziecinnie proste:)Sama sie przekonasz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm faktycznie inny ;) fasola i rosół oryginalne połączenie ale czemuż by nie spróbować ;) Przeglądając Twojego bloga można wywnioskować, że lubisz, a co najważniejsze umiesz gotować... i masz ciekawe pomysły na urozmaicenie "nudnego" jedzenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo fasola w rosole ? ciekawe ciekawe ...

    OdpowiedzUsuń